31 maja 2025 roku obchodzimy kolejny już Światowy Dzień Bez Tytoniu. Tegoroczne hasło ogłoszone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) brzmi: „Zdemaskować atrakcyjność” ( Unmasking the Appeal) i kieruje naszą uwagę na niebezpieczne, ale często niedostrzegane działania przemysłu tytoniowego i nikotynowego. Celem tegorocznej kampanii jest pokazanie jak twórcy tych produktów poprzez manipulację docierają dziś do młodych ludzi.
W ciągu ostatnich dekad świadomość społeczna na temat szkodliwości palenia znacznie wzrosła. W wielu krajach, także w Polsce wprowadzono ograniczenia dotyczące reklamy, sprzedaży i używania tytoniu. Jednak przemysł tytoniowy nie zniknął – zmienił jedynie strategię. Dzisiejsze produkty nikotynowe – szczególnie e-papierosy i podgrzewacze tytoniu – są projektowane tak, by trafiać do młodego pokolenia.
Kolorowe, nowoczesne opakowania, słodkie smaki, atrakcyjne nazwy, minimalistyczny design, a nawet współpraca z influencerami – to wszystko ma jeden cel: sprawić, by nikotyna wyglądała niewinnie, a nawet stylowo.
WHO i inne instytucje ostrzegają, że wczesna ekspozycja na nikotynę może zaburzać rozwój układu nerwowego, pogarszać koncentrację, nasilać stany lękowe i zwiększać ryzyko uzależnień w dorosłym życiu. Tymczasem przemysł tytoniowy robi wszystko, by zmniejszyć wrażliwość na zagrożenia: nowoczesne produkty mają wyglądać „czysto”, zdrowo i nieszkodliwie. W efekcie coraz więcej młodych ludzi sięga po nikotynę, ponieważ nie rozpoznają jej jako groźnej substancji.
Światowy Dzień Bez Tytoniu to zaproszenie do świadomego życia. To przypomnienie, że zdrowie zaczyna się od decyzji, które podejmujemy na co dzień – i że wiele tych decyzji jest manipulowanych przez wielomiliardowe branże.
Zdemaskowanie „atrakcyjności” to pierwszy krok do odzyskania wolności wyboru – szczególnie dla tych, którzy dopiero uczą się, jak go dokonywać.
Źródła:
